Męska klata. Golić czy nie?
Jeszcze kilka, kilkanaście lat temu – golenie klatki czy innych części ciała i miejsc intymnych, w ogóle nie było brane przez mężczyzn pod uwagę, a dziś? Już nic nie jest takie oczywiste. Gładka męska klata to trend, który zakorzenia się we współczesności i faceci muszą być gotowi na to, że bliskie spotkania z depilacją staną się kiedyś rutyną. Dla niektórych już są.
Czy ogolona klatka piersiowa to obciach?
Nie! Wystarczy rozejrzeć się po okładkach męskich magazynów lifestylowych czy modowych, albo po bilboardach. Możecie rzucić też okiem na stadiony piłkarskie. Zobaczycie wówczas, że szczęśliwi zawodnicy zdzierający z siebie koszulki mają idealnie gładkie torsy. I wcale nie ujmuje im to męskości. Wręcz przeciwnie – wyglądają na zadbanych, stuprocentowych samców. Wszyscy mężczyźni, którzy uprawiają sporty jak np. piłkarze, kulturyści, rowerzyści, pływacy czy biegacze – z pewnością doceniają zalety posiadania gładkiej klaty, zarówno ze względów estetycznych jak i praktycznych.
Nadchodzą coraz cieplejsze dni i wkrótce zaczniemy się rozbierać. Nie ma takiej opcji, że gdy założysz koszulkę bokserkę, spod Twoich pach będą wystawać włosy – one muszą być co najmniej maksymalnie przycięte. Męska klata też powinna być w tej sytuacji ogarnięta. Zarówno wtedy, gdy paradujesz częściowo odkryty na siłce, jak i całkowicie – na plaży. Jeżeli natura obdarzyła Cię gęstym owłosieniem, a Twój korpus przypomina perski dywan – musisz się go pozbyć. Dywanu nie korpusu Jeśli z kolei na Twoim torsie sterczą trzy włosy na krzyż – to też nie wygląda dobrze, a raczej żałośnie i zabawnie. Moja rada? Zlikwidować! Grunt, to tak zadbać o siebie, by męska klata wyglądała schludnie. Wtedy, gdy jesteś nago jak i w ubraniu. Owłosienie powinieneś przycinać co najmniej tak, by nie odstawało pod koszulą czy T-shirtem.
Jest jednak wyjątek! Istnieje jeden powód, dla którego powinieneś zastanowić się – czy pozbywać się futra? Tym powodem jest Twoja kobieta i jej upodobania. Jeśli laska uwielbia Cię za to, że jako owłosiony macho kipisz testosteronem i Tobie też z tym dobrze – niczego nie zmieniaj.