Bejsbolówka - amerykańska ikona. Riri i Beckham już je mają!
W 1865 roku, na Harvardzie, najlepsi sportowcy otrzymywali koszule flanelowe z naszytą na piersi literą „H” – symbolizującą uczelnię. Było to dla nich ogromne wyróżnienie, a jeśli spadały im wyniki – koszule musieli zwracać <sorry Winnetou>. Na szczęście nam bejsbolówek nikt nie zabierze
Wracając do historii tych kultowych kurtek…
W Stanach Zjednoczonych nazywano je różnie: varsity jacket, ball jacket lub letterman jacket. Słowem „letterman” określano uczniów i studentów wyróżniających się nie tylko w sporcie, ale też w innych dziedzinach, którzy swoimi ponadprzeciętnymi osiągnięciami zasłużyli na noszenie na klacie (na swetrze, koszuli, bluzie) charakterystycznej litery lub emblematu.
Wkrótce zaczęły powstawać kurtki w barwach uczelni, ze skórzanymi rękawami. Szczególnie upodobali je sobie fani stylu preppy, bo jeszcze bardziej mogli demonstrować swoją przynależność do elit.
Za sprawą gwiazd muzyki i kina (np. Elvisa Presleya czy Jamesa Deana) bejsbolówki stały się modne na całym świecie i dostępne dla wszystkich. Do tej pory są doceniane przez gwiazdy i celebrytów. Od Rihanny uwielbiającej mieszać style (na zdjęciu w modelu oversize), po ikonę mody męskiej – Davida Backhama.
Początkowo bejsbolówki symbolizowały prestiż, później bunt i niezależność. Dziś, w modzie, świadczą o nieprzeciętnym stylu. Noszą je osoby pewne siebie, energiczne, ceniące luz i wygodę. Nie bez kozery kojarzą się one z największymi przystojniakami na dzielni i najpiękniejszymi dziewczynami