Cycle chic, czyli w co się ubrać na rower miejski?
Prosta odpowiedź na pytanie „w co się ubrać na rower miejski?…
Popularna już nie tylko w dużych, europejskich miastach jak Berlin czy Amsterdam, ale wszędzie tam, gdzie można wsiąść na rower miejski i przemieścić się z punktu do punktu, niekoniecznie w celach sportowych. Tutaj chodzi o szykowny styl ubierania się, dostosowany do środków komunikacji na dwóch kołach, przyjaznych dla środowiska.
Określenia cycle chic użyto po raz pierwszy w 2006 roku, przy okazji wystawy „Rowerowa elegancja – dziewczyny z Kopenhagi na rowerach”, duńskiego fotografa Mikaela Colville-Andresena, i tak nazwany trend rozwinął się szybko, cały czas nabierając na znaczeniu.
W co się ubrać na rower miejski?
Każdy, kto na co dzień porusza się rowerem po mieście – docenia outfity, które są jednocześnie wygodne i stylowe.
Dlaczego wygodne? Wiadomo! Ubiór na rower nie może krępować ruchów i w żaden sposób utrudniać jazdy, jak i wsiadania na rower i zsiadania z niego. Z kolei stylowe ubranie sprawa, że będziemy wyglądać odpowiednio w każdej sytuacji.
Dzięki tym dwóm zasadom, które do mody rowerowej przyjęły się w sposób zupełnie naturalny i samoistny – dziś nie zdziwi nikogo mężczyzna w casualowym garniturze, pedałujący do pracy z kubkiem kawy w dłoni i z plecakiem na ramionach. Zresztą akcesoria na rower to odrębna bajka. Rowerzyści uzupełniają swoje stylówki okularami przeciwsłonecznymi, kapeluszami i funkcjonalnymi torbami (jak wspominany plecak czy nerka), które uwalniają ręce.
Do pracy i z pracy, na spotkanie czy rekreacyjnie – jazda po mieście rowerem, oprócz eko-walorów to przecież czysta przyjemność. Dlatego fanów takiego przemieszczania się nic nie jest w stanie złamać. Nawet nieciekawa pogoda. Bo na casualowe ubrania, jak spodnie chinosy i koszulę – zawsze można założyć grzejącą w plecy, modną i ponadczasową kurtkę parkę, a w plecaku można schować płaszcz przeciwdeszczowy.
Nie pozostaje nic innego, jak przesiąść się na dwa kółka!