Dress-down, czyli amerykański luz w modzie!
Snując się po tamtejszych ulicach na pewno nie można powiedzieć, że jest to państwo eleganckich ludzi. Z drugiej jednak strony, można by stwierdzić, że jest to kraj ludzi wszystkich. Tam każdy może być sobą i nikogo nie dziwi totalna różnorodność w ubieraniu. Amerykanie cenią sobie zwariowane połączenia, energię, a nade wszystko – swobodę i indywidualizm w modzie!
Pomijając strefy polityczne i biznesowe (Waszyngton, nowojorski Manhattan), gdzie obowiązuje ścisły dress code, na dzielniach miast nikt specjalnie nie przejmuje się ciuchami, które miałyby być dobrane, pasujące kolorami i stylem. Bo i po co? Wychodząc na kawę ze znajomymi czy na zakupy do supermarketu ludzie chcą ubierać się funkcjonalnie i wygodnie.
Choć przecież nie jest też tak, że Ameryka nie ma wpływu na masową modę, tylko dlatego, że stawia na luz. To przecież właśnie stamtąd pochodzą dżinsy, T-shirty, bejsbolówki, ale też elitarny styl preppy, pod którego ogromnym wpływem światowa moda stoi do dziś! Również tam, lata temu, zaczęto promować aktywny styl życia, a co za tym idzie modę na ubrania sportowe, które z parków i sal gimnastycznych „wyszły” na ulice. W latach 90-tych, gdy na pierwszy plan wysunęła się Dolina Krzemowa wraz ze zdolnymi informatykami, którzy to zaczynali w garażach – męski styl przeszedł w fazę totalnego luzu. Zamiast koszul i garniturów, takie ikony jak Zuckenberg czy Jobs nosili T-shirty i spodnie dżinsowe. To przełom, bo od tego momentu ubranie przestało być symbolem statusu społecznego. Nie ważne co na siebie włożysz, skoro i tak jesteś sobą!
Przeczytaj też: „Jeansy przez świat!”.
Dlaczego by więc nie nosić tego co najwygodniejsze? Sportowe obuwie, denimy, koszulki, bluzy, dresy i puchowe kurtki zimowe – wszystkie te ciuchy uosabiają amerykański luz i funkcjonalizm. Ten jest kultywowany nie tylko w modzie streetwear’owej, ale też w firmach.
Dress-down!
Dzień znany nam jako „casualowy piątek” to w Stanach dress-down Friday – czas, w którym na każdą okazję dobre jest zwykłe ubranie w myśl amerykańskiego nurtu zakładającego komfort i luz.