Hoodie - bluza z kapturem. Trend roku wg. Vogue
Bluzy z kapturem kojarzone z mrokiem i szemranymi klimatami, do tej pory były doceniane głównie przez przedstawicieli streetwearu, którzy już dawno się na nich poznali i przez hollywoodzkich scenarzystów, stylizujących swoich bohaterów na gangsterów czy inne postaci, za którymi zwykle stała jakaś tajemnica.
A jakie były początki hoodies? Grzeczne!
Bluzy te są pewnego rodzaju hybrydami. Przed wiekami kaptur był noszony oddzielnie. Pełnił rolę obszernej czapki zakrywającej również kark, chroniącej przed nieprzyjemnymi warunkami atmosferycznymi.
Pierwsze połączenie bluzy i kaptura zaproponowała dopiero firma Champion Products, która w latach 30-tych ubiegłego wieku stworzyła linię hoodies dla sportowców i ludzi pracujących fizycznie na dworze. Choć początkowo pełniły one funkcję bielizny, wkładanej pod spód, to szybko stały się hitem.
Zaczęto produkować je masowo dla uczniów, a wkrótce później i uczennic szkół jako ciepłe okrycie, które chroni też głowę w razie niepogody. Bluzy z kapturem szybko zostały zaopatrzone w uczelniane emblematy (naszywki), charakteryzujące daną jednostkę edukacyjną, sprawiając, że młodzi ludzie utożsamiali się z ich stylem.
Dopiero w połowie lat 70-tych bluzy te wyszły poza szkolne mury, wraz z nastolatkami z biedniejszych dzielnic, którzy często nie mieli do ubrania nic poza swoim „mundurkiem”. Powstająca w tym czasie kultura hip-hopu przejęła styl dzieciaków z gett, kryjących się pod kapturami i tak narodziła się moda na bluzy hoodies – atrybuty młodzieży ulicy.
Jak zawsze i kino nie pozostało bez odpowiedzi na bieżące trendy. Wraz z wypuszczeniem na ekrany filmu „Rocky” – hoodies coraz mniej kojarzono wyłącznie z niegrzecznymi chłopcami siejącymi postrach na dzielni. W latach 90-tych nosili je już wszyscy, choć chyba na zawsze pozostaną one symbolem pewnej izolacji.
Dziś bluzy z kapturem są podstawowym elementem garderoby każdego nastolatka, każdego sportowca i każdej osoby ceniącej sobie miejski styl i absolutną wygodę. Już dawno wyszły poza ramy „łatki” ubrań weekendowych i można je nosić na co dzień, w różnych stylizacjach. Ich atuty, do swoich projektów, z chęcią wykorzystują najwięksi dyktatorzy mody, wypuszczając hoodies na światowe wybiegi. Nic dziwnego, że bluza z kapturem zdobyła tytuł fasonu roku. Jak dla mnie to fason stulecia i symbol streetwearu!
[adrotate banner=”5″]