Jak się ubrać do sądu?
Takie sytuacje jednak się zdarzają i warto być na nie przygotowanym, choćby po to, by oszczędzić sobie dodatkowego stresu. W związku z tym, że okoliczności są w tym przypadku raczej niecodzienne – wezwani często zastanawiają się – jak się ubrać do sądu na rozprawę? Co na to modowy – sądowy savoir-vivre? Podpowiadamy!
Jak się ubrać do sądu i nie strzelić gafy?
-> Oficjalny dress code obowiązuje przede wszystkim pracowników sądu, adwokatów, sekretarzy, itd. Jednak każdy, kto wybiera się do tej instytucji – powinien swoim ubraniem wyrażać należną sędziemu i okolicznościom powagę!
-> Dwie najważniejsze zasady tworzenia odpowiedniej stylizacji to schludność i skromność! Umiar należy stosować niezależnie od tego czy jest się świadkiem, czy stroną rozprawy. Krzykliwe kolory, nadruki na odzieży, nadmiar biżuterii i innych dodatków do stroju – nie są dobrze odbierane. Zupełnie nie pasuje tu również odzież sportowa czy ubrania militarne.
-> Strony procesów i postępowań powinny wyglądać jak najbardziej formalnie. Nie jest to zasada pisana, ale najzwyczajniej wymagają tego społeczne normy. Należy ubrać się po prostu możliwie elegancko, ale jeśli np. nie jesteś osobą pracującą na stanowisku wymagającym bardzo poważnego stroju, nie chodzisz tak na co dzień – to nie musisz też od razu ubierać garnituru. Wystarczą męskie spodnie chinosy, koszula button down i skromna, casualowa marynarka.
Sprawdź też wpis: „Smart casual. Zadaj szyku na mieście!”.
-> Nieco swobodniej może podejść do sprawy świadek. Jeśli zastanawiasz się – jak się ubrać do sądu jako świadek to wiedz, że sąd dopuszcza nawet jeansy (oczywiście proste i bez dziur) i np. gładki, męski casualowy sweterek V-neck, spod którego wystaje jednokolorowy T-shirt (biały, czarny), albo kołnierzyk koszulki polo. Trzeba jedynie pamiętać, by w przypadku mniej formalnej stylizacji zawsze trzymać się stonowanych kolorów i klasycznych modeli odzieży męskiej.
Ubiór ma być wyrazem szacunku wobec sędziego.