Jak się ubrać na kolokwium?
U studentów wakacje dobiegły końca, jednak nie ma się co łamać! Przed wami dwa semestry nauki, ale też czas najlepszych imprez, poznawania nowych ludzi, podróżowania i cieszenia się życiem. Samodzielność, zabawa, obowiązki. Tego wam w najbliższych miesiącach z pewnością nie zabraknie. Trzeba też trochę kombinować, dlatego dziś podpowiadamy – jak się ubrać na kolokwium?
A kolokwia rozpoczną się już w najbliższym czasie. Szczególnie koty mogą być zainteresowane kwestią tego – w co się ubrać na koło!? Choć tego typu testy sprawdzające wiedzy nie mają tego ciężaru gatunkowego co egzaminy semestralne, to jednak warto podchodzić do nich na poważnie. A jeśli przypuszczacie, że noga może się wam powinąć – tym bardziej zadbajcie o to, by wykładowca nie poczuł się olany. To też człowiek i (prawie) zawsze można się z nim dogadać. Szanujcie i nie lekceważcie!
Jak się ubrać na kolokwium?
Teoretycznie nie trzeba się za bardzo spinać. Koło to trochę jak sprawdzian, jaki zna się z liceum lub technikum. Nie trzeba więc od razu pojawiać się pod krawatem. Jednak warto pamiętać, że danego wykładowcę można spotkać na drodze w danym i kolejnych semestrach. Przychodząc każdorazowo na kolokwium w ubraniach wyróżniających się stylem (innych niż na co dzień) – belfer z pewnością dostrzeże starania i doceni! A wtedy do walki o lepszą ocenę – prostsza droga!
Wybierając się na kolokwium – zrezygnuj z outfitu typowo sportowego. Wygodny dres albo workowate spodnie – to nienajlepszy pomysł. Podobnie jak zużyty T-shirt. Wprawdzie nikt nikomu nie urwie głowy za epatowanie indywidualizmem, to jednak stawiając na casual – można trochę lepiej zapunktować!
Na kolokwium sprawdzą się dopasowane jeansy męskie albo ponadczasowe spodnie chinosy. Góra nie wymaga eleganckiej koszuli i marynarki, ale sportowa marynarczyna jest całkiem mile widziana. Szczególnie, gdy założona jest np. na męski golf! To bardzo fajne zestawienie, pełne klasy i charakteru! Ale równie dobrze będzie prezentować się sweterek z kołnierzykiem w serek, albo dzianinowa kamizelka.
Jeśli idzie o kolory – zaleca się raczej te klasyczne, stonowane. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by wyróżnić się wśród tłumu żaków. Aby nie przeholować – można ubrać się uwzględniając kontrastowość. Np. granatowe denimy zestawić golfem w jednym z wyrazistych kolorów jesieni.