Jak się ubrać w hotelu?
Świat stoi otworem, podróże wpisują się w codzienność, a wraz z nimi nocowanie w hotelach. Te rządzą się swoją etykietą, dlatego podpowiadamy – jak się ubrać w hotelu zgodnie z zasadami savoir vivre’u?
Jak się ubrać na śniadanie w hotelu?
Wstajesz rano, marzysz o ciepłej, aromatycznej kawie, najchętniej naciągnął byś wygodne spodnie dresowe, włożył klapki i w takim stroju, leniwie, windą, zjechałbyś do restauracji na śniadanie w formie bufetu… No więc – nikt ci nie zabroni. Jednakowoż – nie wypada. Nie na miejscu są również szorty sportowe. W takich okolicznościach stawiamy na stylizację casualową zaakcentowaną raczej w myśl dobrego stylu niż luzu. Ten z kolei „przejdzie” w obiektach, w miejscowościach wypoczynkowych np. w letnich kurortach. Natomiast w hotelach 5-gwiazdkowych obowiązuje smart casual.
Jak się ubrać do SPA hotelowego?
Przemykając z pokoju do strefy SPA często zastanawiamy się, czy wypada przejść w szlafroku przez lobby, gdzieś w okolicach recepcji? Zwykle hotele kierują się własnym dress codem, który powiązany jest z rozmieszczeniem czy to poszczególnych obiektów czy też umieszczonych w nich atrakcji.
Jeżeli szlafroki do strefy SPA dostępne są w pokoju – teoretycznie oznacza to, że można ich użyć, by przemieścić się do strefy zabiegów. Zdarza się jednak, że centra odnowy biologicznej znajdują się np. w odrębnych budynkach i szlafroki otrzymuje się logując w takiej strefie – wówczas przebieramy się tam, w szatni na miejscu. Nie mniej jednak, dla własnego, dobrego samopoczucia warto starać się chodzić w szlafroku tylko w pokoju i w strefach wellness. Jeśli da się uniknąć paradowania w podomce przy recepcji – uniknij! Klapki, strój kąpielowy i szlafrok najlepiej sprawdzają się przy basenie. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości i nie popełnić gafy – warto zapytać o to obsługę hotelu w czasie meldowania się w obiekcie.
Jak się ubrać do hotelu na lunch i kolację?
To oczywiście zależy od poziomu reprezentowanego przez hotel i jego przeznaczenia. W wakacyjnych miejscowościach, w tzw. ciepłych krajach – często wybieramy ofertę all inclusive, gdzie dużo wypoczywa się nad morzem, przy basenie, a tego typu aktywności przerywane są głównie na… jedzenie. Jednak na lunch, nawet w barze przy plaży – należy się ubrać. Nie zniechęcajmy innych do konsumpcji widokiem mokrych szortów kąpielowych i gołej klaty Spodenki i T-shirt lub koszulka polo to absolutne minimum! W miastach taką podstawą będzie strój w nurcie smart casual.
Kolację spożywamy w strojach wieczorowych i taka informacja jest powszechnie dostępna nawet w obiektach typowo wakacyjnych. Tradycyjny frak to współcześnie przesada, jednak należy wyglądać znacznie bardziej szykownie niż np. podczas śniadania. Im bardziej ekskluzywny hotel, tym wytworniejszy powinien być twój strój. W obiektach najwyższej klasy dress code zakłada nawet styl black tie, natomiast w tych o mniejszej liczbie gwiazdek stawia się na smart casual. Krótko mówiąc – w czasie wojaży nie zapominamy o spodniach chino i o koszuli!