Jaki wpływ na modę mieli bikiniarze?
Na blog.denley.pl niejednokrotnie pisaliśmy o wpływie rozmaitych subkultur na modę. Zwykle to w Wielkiej Brytanii i w Stanach Zjednoczonych działały silne ruchy, których style funkcjonują w powszechnej modzie po dziś dzień. Jednak i w Polsce, swoje pięć minut, miało pewne środowisko. Zafascynowani amerykańskim lifestylem bitników – bikiniarze – mocno dali się we znaki… władzom PRL!
BIKINIARZE – CO TO ZA SUBKULTURA?
To na pewno typy niepokorne z lat 50-tych, buntujące się przeciw otaczającej ich rzeczywistości. Wręcz uważano ich za chuliganów, a nawet przestępców!
Słowo „bikiniarze” pochodzi od „bikiniarstwa”. I jak sugeruje nazwa – jest ona powiązana… oczywiście z bikini!
Czy wiecie, że kobiecy strój kąpielowy wziął nazwę od atolu Bikini? To miejsce na Oceanie Spokojnym, w archipelagu wysp Marshalla, gdzie w latach 1946-1958′ Amerykanie przeprowadzili ponad 20 prób jądrowych!
Powstały w 1946 roku skąpy strój kąpielowy, zaprezentowany w Paryżu przez Louisa Rearda – miało wywoływać równie „bombowe” wrażenie… Bikiniarze też wzięli swoją nazwę od tego „atomowego” miejsca… A motywy i atolu i dziewczyn w skąpych strojach – nosili na ręcznie malowanych krawatach „krawatto”.
Subkultura ta wywodziła się z przedwojennych fascynatów jazzu oraz kultury amerykańskiej (meksykańskiego pochodzenia i czarnego Harlemu). Była polskim odłamem ogólnoświatowej społeczności. W Stanach byli to tzw. „zoot suits”, a w Anglii „teddy boys”. Bikiniarze wyróżniali się stawiając opór przeciw narzucanym normom politycznym i społecznym. Przejawiało się to również w ich ekscentrycznym sposobie ubierania.
Nosili oni nieprzeciętnie długie marynarki (sięgające nawet kolan!). Do tego wąskie i przykrótkie spodnie, jaskrawe skarpetki w paski, obuwie zamszowe (tzw. zamszaki) na grubych, kauczkowych podeszwach i wspominane wcześniej – krawaty z „nieprzyzwoitymi” wg. propagandy nadrukami. W swoim stylu nie szczędzili również intensywnych kolorów, gadżetów (kapelusz „naleśnik” lub czapka z daszkiem), oryginalnych spiętrzonych fryzur. To wszystko bardzo wyróżniało ich na tle innych!
Ówczesne władze komunistyczne wypowiedziały im wojnę i bikiniarzy starano się zmusić do rezygnacji z ich „wynaturzonego” stylu życia. Rzekomo zagrażało ustrojowi. Jednak szeregi tej stylowej subkultury, prowokacyjnie manifestowane specyficznymi ciuchami – nie dawały za wygraną! Młodzież, choć napiętnowana, w ten pokojowy sposób walczyła o prawo do swobody wyrażania poglądów i własnego stylu. Oni nie wpływali na modę, tylko za pomocą mody wykonali wstęp do powszechnego otwarcia kultury na zachód. Jednocześnie zapewnili sobie miejsce w historii polskiej mody i kultury.