Kiedy zdjąć czapkę, czyli jak ubierać dziecko wiosną?
Niejedna matka i niejeden ojciec, w swojej rodzicielskiej karierze, mieli okazję usłyszeć jakąś kąśliwą uwagę lub „niby” troskliwe pytanie od „życzliwych” na temat ubierania dziecka… A gdzie czapeczka? Czy bez kurteczki aby nie za zimno?
Niestety, mentalność naszego narodu jest taka, że niezależnie od pory roku – dzieci ubiera się zbyt grubo! I nie jest to spowodowane jedynie nadmierną troską rodziców, ale głównie społeczną presją.
Nie dziwi, gdy przy 17 stopniach Celsjusza, w wózku jedzie maluch w grubej czapce, w kombinezonie z kapturem naciągniętym na głowę i jeszcze pod przykryciem! Za to mnóstwo osób zwraca uwagę na szkraby ubrane wg. nich zbyt lekko. Gdzie leży złoty środek? Jak ubierać dziecko wiosną by nie zachorowało wskutek zmarznięcia lub przegrzania się?
Jak ubierać dziecko wiosną? Adekwatnie!
Pora roku ma znaczenie! Ale przede wszystkim ubieramy dzieci w zależności od pogody. Zatem: zwracamy uwagę na temperaturę panującą na zewnątrz, na to czy są opady lub czy prognozy je przewidują, na to – czy wieje wiatr i jaka jest wilgotność?
Współcześnie, w podjęciu decyzji co do tego jak ubierać dziecko wiosną, pomaga nam mnóstwo ogólnodostępnych narzędzi. Choćby aplikacje w telefonach, które podają przewidywaną pogodę co do godziny! Można więc mniej więcej wiedzieć czego się spodziewać i to nie tylko podczas krótkiego spaceru! Również wtedy, gdy dziecko idzie do przedszkola lub szkoły i wiemy, jak aura w ciągu dnia będzie się zmieniać.
Wiosną, gdy pogoda potrafi być kapryśna – najlepiej jest ubierać dzieci na cebulkę.
Szczególnie, gdy maluch uczęszcza już do placówki – dobrze, aby mógł samodzielnie zdjąć z siebie lub dołożyć kolejne warstwy odzieży w razie potrzeby. Zatem T-shirt, rozpinana bluza i wiosenna kurteczka są tutaj bardzo rozsądną opcją. Warto dopasować grubość kurtki i w tym miejscu zwraca się uwagę na odpowiednie kurtki przejściowe dla dzieci. Gdy przewidywana temperatura ma oscylować ok. 20 stopni – przyda się jedynie dziecięca kurtka wiatrówka, która będzie stanowić dodatkową warstwę (w razie czego) i chronić przed ewentualnym, lekkim deszczem. Gdy ma być chłodniej – lepiej sprawdzi się nieco grubsza kurtka bomberka dla dziecka albo delikatna, wiosenna kurteczka pikowana.
Liczy się zdrowy rozsądek! Chodzi o to, by nie przegrzać dziecka i pewnie zastanawia Was kwestia najmłodszych maluszków. Jeśli dziecko jeździ w wózku (leży lub siedzi) – ubieramy nań o jedną warstwę więcej niż siebie! Ale, gdy maleństwo zaczyna chodzić i chętnie spaceruje, a co za tym idzie – daje z siebie mnóstwo energii – ubieramy go tak jak siebie, a nawet o jedną warstwę mniej!
A co z tą czapką?
Czapeczka dla dziecka jest jak najbardziej wskazana, ale wystarczy cieniutka lub z lekkiego polaru, gdy na zewnątrz jest dość chłodno (poniżej 15 stopni Celsjusza)! Kilkuletnie starszaki tak bezwzględnie jej nie potrzebują! Śmiało mogą chodzić bez czapki, gdy jest ciepło i nie wieje wiatr. A jeśli świeci mocne słońce – czapkę zastępuje się czapeczką z daszkiem, która ochroni głowę przed niekorzystnym działaniem promieni słonecznych.