Kochane zwierzaki dostały to, czego najbardziej potrzebują
Firma Denley nawiązała współpracę ze schroniskiem dla zwierząt w Zielonej Górze.
W ramach pomocy przekazała tej placówce tak bardzo potrzebne lekarstwa, karmę a także koce dla czworonogich podopiecznych.
Te podarunki ucieszyły niezwykle szefostwo schroniska. – Zawsze mocno liczymy na mieszkańców. Cieszymy się jednak, że także duże i uznane firmy zaczynają nam pomagać – nie ukrywa radości kierownik Paweł Bodnar.
W zależności od pory roku w zielonogórskim schronisku przebywa około 260 psów i 100 kotów
W zależności od pory roku w zielonogórskim schronisku przebywa około 260 psów i 100 kotów. Potrzeby porzuconych zwierząt są olbrzymie.
– Wiadomo, że największą potrzebą są dobre domy i opieka. Ale poza tym brakuje nam wciąż lekarstw, suplementów diety, dobrej, specjalistycznej, mokrej karmy, bo tej suchej dużo dostajemy – wylicza Paweł Bodnar.
Kierownik dodaje, że remontu wymagają także kojce, a to zawsze pochłania sporo pieniędzy.
Jako marka szybko zdobywamy zagraniczne rynki, ale zawsze będziemy pamiętać o mieście, w którym zaczynaliśmy działalność
– Współpraca ze schroniskiem to dla nas duża przyjemność. Jako marka szybko zdobywamy zagraniczne rynki, ale zawsze będziemy pamiętać o mieście, w którym zaczynaliśmy działalność – argumentuje kooperację z placówką dyrektor operacyjny marki Denley Roger Cicholaz.
I bez namysłu dodaje: – Pomoc zielonogórskim placówkom jest dla nas szczególnie ważna. Tym bardziej, że potrzeby schroniska są powszechnie znane. Nam natomiast nie jest obojętny los kochanych, ale skrzywdzonych przez świat zwierzaków.
Roger Cicholaz zapewnia, że akcja pomocy schronisku nie była jednorazowa. – Pomocną dłoń będziemy wyciągać dużo częściej. Nasi przedstawiciele na pewno pojawią się już w sobotę na akcji wyprowadzania psiaków na spacer – obiecuje.