Kosmopolityczny Berlin! Ubierz się jak mieszkaniec tego miasta!
Ich źródło, nierzadko, ściśle łączy się z militariami, z trudnymi warunkami różnych męskich działań albo pracy (jeans). Style w modzie kojarzymy z kolei z subkulturami (np. mods, preppy), z narodowościami (np. z Włochami), itd. W modzie męskiej pewne standardy są oczywiste i nie do zakwestionowania. To fakt! Ale warto wspomnieć, że wpływ miejsc czy kultur nieco oderwanych od modowych tradycji jest niedoceniany i trwa w sposób niezauważony.
Street style mocno kojarzy nam się z Nowym Jorkiem, z innymi metropoliami w Stanach Zjednoczonych, ale też z Londynem, Paryżem, Mediolanem. Designerzy inspirowani mieszkańcami wielkich miast prezentują swoje kolekcje w kultowych ośrodkach, a mainstream chętnie wpisuje się w ten wielkomiejski klimat modowych stolic. Gdzieś z boku, a właściwie na wschodzie Europy jest Berlin i jeśli ktoś chce się uczyć miejskiego stylu, czerpać z niego, czuć go w najlepszym wydaniu – to właśnie tam! Nie trzeba szukać daleko! Totalnie kosmopolityczne, energetyczne miasto Berlin, będące tyglem kultur – w 100% oddaje kwintesencję streetwear’u!
Berlin! Jak ubiera się mieszkaniec tego miasta?
O ile nie jest babcią lub dziadkiem na emeryturze, którzy to skupiają się na podróżowaniu po świecie w skórzanych sandałach i jasnych, eleganckich kompletach, w których wszyscy wyglądają tak samo – to berlińczyk ubiera się na luzie! Nosi wygodne trampki i totalnie nie czuje głodu marki. To się dla niego nie liczy.
Znaczenie ma natomiast maksymalny komfort korespondujący ze specyficznym stylem życia. Berlińczycy jeżdżą na rowerach, spędzają ze znajomymi czas na mieście, przesiadując na schodach, obrzeżach fontann i wszędzie, gdzie tylko się da. Chillują w parkach, bawią się tam z pasami, spacerują, leżą na kocach. Berlin jest oazą spokoju na mapie Europy. W stylu, swój luz okraszają odrobiną albo i maksimum awangardy. Bo tutaj każdy może być w 100% sobą. Miks kultur, tolerancja i spasowanie z wyścigu szczurów na rzecz fajnego, pełnego życia sprawiają, że i podejście do mody nie jest napompowane. Wygodny T-shirt, jeansowe spodnie, ulubiona kurtka skórzana i czapka z daszkiem to świetny outfit, który wstrzeliłby się w rytm tego miasta. Lecz jeśli wolisz – możesz też założyć folię bąbelkową zamiast przeciwdeszczowego płaszcza – i w Berlinie naprawdę, nikogo to nie zdziwi.