Lifehacki! 7 ubrań dla mieszkańca... akademika!
2018-02-08
Jeśli pierwszy sezon roku akademickiego 2017/2018 przysporzył ci kłopotów modowych, to pewnie nie czytałeś jeszcze tekstu pt. „3 wygodne stylizację na uczelnię”! Koniecznie odrób tę lekcję i zniweluj zaległości, a już nigdy nie będziesz musiał martwić się – w co się ubrać na zajęcia?!
Jako, że część studentów będzie wkrótce pakować walizki do akademika, w celu rozpoczęcia nauki (czy tam imprezowania) w semestrze letnim – dziś mamy dla was kilka modowych lifehacków, dzięki którym dowiecie się – co ze sobą zabrać, by przetrwać w domu studenta tudzież na obskurnej stancji!
7 funkcjonalnych ubrań dla mieszkańca akademika!
- Potrzebna Ci będzie bluza hoodie! Przyda się zawsze wtedy, gdy będziesz chciał odciąć się od współlokatorów, włożyć słuchawki do uszu i zakryć głowę kapturem. Mówiąc inaczej – sprawdzi się, gdy będziesz mieć potrzebę, by w jakikolwiek sposób odciąć się od reszty świata. Inna zaleta bluzy z kapturem? Otóż – uratuje cię ona przed zimnem! Szczególnie w akademiku, w którym nadal nie wymieniono okien.
- A jak będzie ci bardzo, bardzo zimno – to sprawdzi ci się także ciepła kamizelka!
- Dres. Zarówno do nauki na łóżku, przy biurku czy schodach przed wejściem. Nie ma takich ciuchów, w których będzie ci wygodniej i które w miarę będą pasować do klapków – japonek, nakładanych na stopy, na których są już skarpety. Trochę jak mieszkaniec akademika, a trochę jak pacjent – w dresie będzie ci najwygodniej poruszać się „po terenie” i odwiedzać znajomych w innych pokojach.
- Bawełniane T-shirty! Podstawowa zaleta? Zwinięte w rulon – zajmują mało miejsca w walizce, a później w pokoju i są szybkoschnące. Dadzą radę obeschnąć na kaloryferze, gdybyś musiał pokusić się o ręczne pranie w umywalce, żeby usunąć rażące znamiona sosu do pizzy! Bywa!
- Koszula flanelowa w kratę – ciepła, wygodna i funkcjonalna, bo pasuje do wielu stylizacji. A do tego – nie trzeba jej prasować. Nawet jeśli wyskoczysz w niej znienacka do spożywczaka, po parówki, serek wiejski i bułki – nie będziesz wyglądać niechlujnie.
- Krótkie spodenki dresowe! Przydadzą się temu, który nie chce paradować po korytarzu w piżamie, a tak się składa, że nie ma prysznica w prywatnej łazience.
- Jeansy. Uniwersalne, nie widać na nich „pierwszego brudu” i można w nie wskoczyć w razie gdyby przytrafił się jakiś spontaniczny melanż! Must have!
Pokaż więcej wpisów z
Luty 2018