Młoda mama chciała wreszcie poczuć się piękną kobietą (odcinek 3)
Czas na kolejny odcinek akcji „Metamorfozy z Denley”. Bohaterem trzeciej odsłony jest Paulina, mama 18-miesięcznej Hani.
Po urodzeniu córki w życiu Pauliny wiele się zmieniło. Hania, po tym jak przyszła na świat, niemal w całości pochłonęła uwagę swojej mamy. W efekcie 26-latka miała coraz mniej czasu dla siebie.
Czuła się świetną mamą, ale nie była do końca zadowolona ze swojego wyglądu. W końcu postanowiła to zmienić. Dlatego zgłosiła się do akcji „Metamorfozy z Denley”.
Podjęłam wyzwanie, bo chciałam zmienić coś w swoim życiu. Nie ukrywam, że marzę, aby w tej szarej codzienności poczuć się piękną kobietą
– Podjęłam wyzwanie, bo chciałam zmienić coś w swoim życiu – przyznała przed kamerą. – Nie ukrywam, że marzę, aby w tej szarej codzienności poczuć się piękną kobietą.
Paulinie zależało na kilku sprawach, m.in. szybkości w doborze odpowiednich dla niej stylizacji. Do tej pory młoda kobieta ubierała się raczej zwyczajnie: dżinsy, jakaś bluzka… Jednak nie potrafiła sama ocenić, czy poszczególne elementy stroju pasują do siebie.
– Nie lubię ciuchów przylegających, raczej luźne. Chodzę zarówno w spodniach, jak i spódnicach. Chociaż ze względu na wygodę, to w tych drugich bardzo rzadko. Przy wychowaniu dziecka dżinsy są dużo wygodniejsze – zdradziła.
Być może chodzi tu o mój charakter. Jestem nieśmiała. Nie lubię rzucać się w oczy… Taka szara myszka ze mnie
Dodała też, że w jej garderobie zdecydowanie dominuje kolor szary. Powód? Strach przed kolorami.
– Być może chodzi tu o mój charakter. Jestem nieśmiała. Nie lubię rzucać się w oczy… Taka szara myszka ze mnie – uśmiechała się.
Jak z Pauliną poradził sobie stylista marki Denley Paweł Zabielski?
Zobaczcie sami na powyższym filmiku.
Zapraszamy!