Najważniejsze, że zwierzaki… pokazały się mieszkańcom
W sobotę w schronisku dla zwierząt w Zielonej Górze odbyła się akcja wyprowadzania na spacer psów.
Tak, jak obiecali, w akcji udział wzięli przedstawiciele marki Denley. Przedsięwzięcie cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem, co szczególnie cieszyło przedstawicieli placówki.
– Najważniejsze jest to, że nasi podopieczni podczas spacerów mogli pokazać się mieszkańcom. Dzięki temu zawsze zwiększa się szansa na ich adopcję i znalezienie im domu – nie ukrywa radości kierownik zielonogórskiego schroniska Paweł Bodnar.
Łącznie w wyprowadzeniu zwierzaków na spacer wzięło udział kilkadziesiąt osób. Firmę Denley reprezentował m.in. Paweł Zabielski.
Widok zwierzaków, które wracały do swoich kojców był naprawdę smutny… Serce bolało
– Pierwszy raz wziąłem udział w akcji. Cieszę się, że chociaż w ten sposób mogliśmy pomóc kochanym czworonogom – uśmiecha się stylista w firmie Denley.
Paweł Zabielski dodaje, że najtrudniejszy był powrót do schroniska. – Widok zwierzaków, które wracały do swoich kojców był naprawdę smutny… Serce bolało – przyznaje.
Przypomnijmy, firma Denley nie tak dawno nawiązała współpracę z zielonogórskim schroniskiem. Zakupiła potrzebne lekarstwa, koce czy karmę. Jej szefostwo zapewnia, że pomoc nie była jednorazowa i z pewnością będzie miała ciąg dalszy.