Śmigus-dyngus znany jest także jako lany poniedziałek!

Jednak początkowo, zarówno śmigus, jak i dyngus – były to odrębne, ludowe tradycje Słowian! W Poniedziałek Wielkanocny ludzie hucznie i radośnie świętowali pożegnanie zimy i oczekiwane nadejście wiosny. Śmigus polegał na biciu po nogach palmami lub witkami wierzby i polewaniu się wodą. Symbolizowało to zmycie z siebie chorób, brudu, a w późniejszym czasie również grzechów i zła. Z kolei dyngus (dyngowanie) dawał możliwość „wykupienia” się pisankami od podwójnego lania (witkami wierzby i wodą) i okazję do spotkań i obdarowywania się prezentami. Jako, że oblewanie się wodą, wg. wierzeń, miało służyć płodności – lany poniedziałek miał też podtekst matrymonialny.

Pogańska tradycja oblewania się wodą rozpoczęła się w XIV wieku. Choć pewne wzmianki wskazują, że zwyczaj ten, na ziemi polskiej, był kultywowany już w wieku VIII. Podania (na potrzeby zaadaptowania zwyczaju do religii) mówią również, że śmigus-dyngus łączy się z chrztem Mieszka I. Tutaj woda symbolizuje oczyszczenie, a rytuał powstał na cześć wkroczenia katolicyzmu do Polski.

Śmigus – dyngus współcześnie! 

Dziś to ruchome święto traktowane jest jako zabawa i polewają się wszyscy, niezależnie od płci – dla żartu. Zwyczaj ten jest typowo słowiański i poza Polską – praktykowany na Morawach, Słowacji i w niektórych regionach Ukrainy.

Ciekawostką jest to, że Polacy w Stanach Zjednoczonych spopularyzowali tę tradycję w swojej społeczności i Dyngus Day z balonami wodnymi i pistoletami na wodę ma się tam świetnie! Buffalo w stanie Nowy York uważane jest za stolicę dyngusa w Stanach. Tego dnia organizowane są tam parady z polską muzyką, pije się Krupnik i polskie piwo.

W samej Polsce tradycja powoli zanika, jednak najwytrwalsi wciąż jej przestrzegają. Czasem „oblewanie” polega tylko na nagłym spryskaniu kogoś perfumami. Jednak niektórzy wytaczają również cięższe działa, jak np. kubeł zimnej wody

Tip!

Jeśli szykujesz się na wodną zabawę – zostaw w domu ubrania jeansowe! Przeczytaj więcej tutaj: „Lany poniedziałek – w co się nie ubierać?”.