Szare dresy - wygodne portki czy styl życia?
Odpowiedź jest prosta i niepodważalna! Oczywiście, że szare dresy to styl życia!
Szare dresy i ich kult. Jak to się stało?
Ich początki i popularność ściśle wiążą się ze sportowcami. W latach 20-tych ubiegłego wieku rozciągali się w nich atleci, później ich zalety z pasją eksponowała Jane Fonda w swoich programach fitness. Pamiętamy je doskonale z kultowego filmu „Rocky”. Tam bokser – główny bohater – zdobywa w nich szczyt schodów prowadzących do Museum of Art w Filadelfii. Pamiętamy z hip-hopowych teledysków z lat 90-tych, gdzie styl „gangsta” artystów czerpał z kultury ulicy, a luźne portki i złoty łańcuch były w ich outfitach bazą. Dziś szare dresy znajdują się dosłownie w każdej męskiej szafie. Lansują je wielcy designerzy, a na co dzień chodzą w nich gwiazdy, celebryci. I to nie tylko na siłownię! Bo te nadają się na zakupy, w podróż, na jogging czy do leniuchowania. Sportowe spodnie z tkaniny dresowej w szarym kolorze mocno ewoluowały i teraz kojarzą się nie tylko z weekendowym stylem. Nosi się je na co dzień, a symbolizują one luz, relaks, maksymalną wygodę i przynależność do grupy ludzi doceniających walory tych kultowych portek.
Nie ma się co dziwić! Szare dresy nie tylko dobrze wyglądają, ale i świetnie się noszą. Zrobione z bawełny są miękkie i wygodne. Rozciągliwa gumka w pasie pozwala na ich idealne dopasowanie do każdej sylwetki – z kaloryferem i nieco większym brzuszkiem. Liczy się również wykończenie nogawek. Mogą być zupełnie proste i luźne, ale ściągacze w joggerach dają większą swobodę i możliwość komfortowego uprawiania sportów czy choćby jazdy na rowerze, Choć jeszcze lepiej sprawdzają się po treningu czy na imprezy w plenerze z przyjaciółmi. Korespondują również z przestrzenią miejską. Stylizacja z szarymi spodniami dresowymi, T-shirtem i narzuconą jeansową koszulą czy kurtką bomber to codzienny widok. A już ze sportową bluzą – szare dresy są niczym duet idealny!