Łysienie przed 30 rokiem życia, ale też wcześniej i później to dla mężczyzn często problem. A dla społeczeństwa… temat tabu.

Mężczyźni na luzaku i z pełną świadomością dbają o swój perfekcyjny modowy wizerunek. Jednocześnie ćwiczą, zrzucają zbędne kilogramy, regenerują organizmy w spa, korzystają z salonów kosmetycznych. I to wszystko przestaje kogokolwiek dziwić. Jednak, gdy przychodzi do poruszenia kwestii łysienia i przeciwdziałania mu – otoczenie nabiera wody w usta.

Choć uważamy, że na łysej głowie świat się nie kończy i wstyd albo stresowanie się z tego powodu nie mają większego sensu, to jednak zdajemy sobie sprawę, że może to wpływać na samopoczucie i samoocenę mężczyzn. Dlatego spieszymy donieść o dość nowej i coraz bardziej popularnej metodzie! Chodzi o kamuflaż całkowitego braku włosów na głowie lub innych mankamentów wizualnych związanych z łysieniem!

(Przeczytaj też tekst pt.: „Łysienie przed 30-stką. Jak sobie z tym radzić?”)

Tatuaż zamiast włosów!

Tatuaż zamiast włosów to pojęcie potoczne i zbyt ogólne. Bo w grę wchodzi tak naprawdę tzw. mikropigmentacja medyczna skóry, czyli zabieg, który pozwala nadać całkowicie naturalny efekt świeżo ogolonej głowy (z krótko ściętymi włosami). Nieco podobny do makijażu permanentnego modnego wśród kobiet.

Metoda ta świetnie sprawdza się nie tylko przy głowach całkowicie pozbawionych włosów. Również u mężczyzn, którzy łysieją androgenowo i nawet po ogoleniu pozostałości na tzw. zero – odznacza się u nich linia tych włosów, które nie wypadły. Tutaj tatuaż głowy skutecznie i subtelnie niweluje niepożądany wygląd „pustych miejsc”. Podobnie, jak przy zatuszowywaniu tzw. zakoli. Efekt jest naturalny, spektakularny i do złudzenia przypomina cebulki włosowe.

Niezależnie od powodu łysienia, specjalista zajmujący się mikropigmentacją skóry głowy – rysuje kontur odzwierciedlający przebieganie linii włosów. Następnie wypełnia mikroskopijnymi kropkami cały obszar, który tego wymaga. Mikropigmentacja jest zabiegiem bezpiecznym, bez przeciwwskazań i ograniczeń wiekowych, podczas którego (płytko) pod skórę wprowadzany jest pigment. Uzyskanie idealnego, realistycznego efektu wymaga łącznie trzech wizyt, a efekt tatuowania włosów utrzymuje się od 3 do 6 lat. Z opinii wynika, że metoda ta wpływa na przywrócenie komfortu życia. Jeśli więc borykasz się takim problemem – warto spróbować!