Zbędne owłosienie u mężczyzny - jak się z nim rozprawić?
Taki problem to nie problem! Ci faceci to i tak szczęściarze, w przeciwieństwie do tych, którzy łysieją przedwcześnie lub mają problem z siwizną w młodym wieku. Na wszystko jest jednak jakaś metoda, ale każda wymaga pracy i poświęceń. Tak samo jak dbanie o nadmierne owłosienie – i to wcale nie na głowie…
Na pierwszy ogień klata. Już jakiś czas temu zadaliśmy sobie pytanie: czy ją golić czy nie? To oczywiście indywidualna kwestia każdego faceta. Aczkolwiek jeśli mężczyzna z przodu i z tyłu przypomina niedźwiedzia, włosy wystają mu spod koszulki, a jego plecy wyglądają niczym perski dywan – zwykle decyduje się na walkę z uciążliwościami tego stanu… Dziś poznacie odpowiedź na pytanie jak golenie różnych miejsc na męskim ciele wygląda od strony technicznej?
Jak i czym depilować zbędne owłosienie męskie?
- Klatka piersiowa i plecy – to spora powierzchnia do ogarnięcia, a więc grubsza sprawa. Warto zadbać o te miejsca, głównie w przypadku tych mężczyzn, którzy czują się źle z takim stanem rzeczy i mija się to z ich poczuciem estetyki. Nie ma co ukrywać – na zbyt owłosionym ciele słabo wyglądają koszulki bokserki, więc może to być jakaś uciążliwość, szczególnie latem. Jeśli chcesz pozbyć się problemu – najlepiej udaj się do profesjonalisty za zabieg przy użyciu wosku (kilkutygodniowy efekt) lub lasera (trwałe usunięcie). Obie metody niestety bolesne. Samą klatę można przystrzyc maszynką elektryczną.
- Brwi czyli tzw. krzaki – możesz je jedynie ujarzmić. Nie rób z siebie baby i nie reguluj ich pod linijkę. Aby dbać o nie samodzielnie – wystarczy Ci pinceta (pęseta). Jeśli to ponad Twoje siły – udaj się do specjalisty na wyskubywanie lub wosk.
- Okolice intymne – jeśli naprawdę musisz! Musisz natomiast szczególnie uważać, żeby nie podrażnić skóry. Do działań w tym sektorze przyda Ci się kosiarka, sorry… strzyżarka do ciała zwana trymerem lub coś z półki specjalistycznych golarek do okolic intymnych.
- Ucho i nos. Zawsze wtedy, gdy z dziurek wystają Ci jakieś nieposkromione zarośla żyjące własnym życiem. A mogą wychodzić na świat nawet raz w tygodniu… Można rozprawić się z nimi maleńkimi nożyczkami, ale istnieje zagrożenie zrobienia sobie krzywdy. Lepiej użyć specjalnych, bezpiecznych trymerów do usuwania owłosienia z nosa i uszu.